sobota, 14 października 2017

Denko nr 8

Przed Wami kolejny projekt denko oraz krótkie opinie na temat produktów, które udało się nam zużyć w ostatnim czasie 😃😃



  • PlanetSpa Avon - płyn do kąpieli: bardzo przyjemny, relaksujący zapach. Skóra była nawilżona i miękka w dotyku. Kolejny dobry kosmetyk z tej serii.
  • Farmona - Peeling do ciała Cosmo: Piękny zapach, drobiny średniej wielkości, przez co peeling był przyjemny i nie można sobie zrobić nim krzywdy.
  • Wellaflex - Lakier do włosów: Bardzo słabo utrwalał włosy i na bardzo krótki czas. Trzeba było zaaplikować sporą partię lakieru, żeby włosy się trzymały, co skutkowało szybkim przetłuszczaniem się włosów
  • Farmona - Suchy szampon jantar: Dobrze odświeżał włosy, jednak bez rewelacji
  • Pantene - Odżywka w piance: Mało wydajna, trzeba było nałożyć sporą ilość kosmetyku, aby włosy stały się gładkie i dobrze się rozczesywały, co powodowało szybsze ich przetłuszczanie się. Pod koniec zepsuł się dyfuzor i nie byłam już w stanie do końca zużyć odżywki
  • Isana - Suchy szampon dla brunetek: Bardzo słabo odświeżał włosy i je mocno sklejał
  • Bania Agafii szampon do włosów- do włosów przetłuszczających się. Ziołowy zapach, włosy po nim trzymały świeżość.



  • Lakiery do paznokci - Te ze zdjęcia w większości okazały się średniakami, małe krycie i nie za długa trwałość na paznokciach. Wyjątkiem był lakier z Joko (drugi z lewej), który bardzo dobrze utrzymywał sie na panokciach nawet bez top
  • Ives Rocher - Perfumy Moment de ? Ulubiony zapach mojej mamy, bardzo dobrze utrzymuje się na skórze
  • Avon Big & False Lasches- Tusz do rzęs: Jak dla mnie ma za duża szczoteczkę i niemożliwością było żebym się porządnie nie upaćkała przy malowaniu.
  • Joko Express Yourself- Tusz do rzęs: Idealny tusz na co dzień. Lekko podkręca rzęsy i je pogrubia
  • Rimmel Super Curler- Tusz do rzęs: Niestety trafiło mi się felerne opakowanie, które zapewne było otwierane ze sto razy. Tusz bardzo szybko wysechł i nie miałam okazji dłużej go używać :(
  • Revlon - Podkład colorstay 180 do cery tłustej/mieszanej z pompką: mój ulubiony podkład, zwłaszcza na całodzienne wyjścia. Nie zapycha skóry, ładnie utrzymuje się na twarzy. Nowa formuła nie ma tak mocnego krycia jak wersja bez pompki, ale to w zupełności mi wystarcza. Sprawdza mi się idealnie, kolejna buteleczka czeka w kolejce.
  • Golden Rose - cień w kredce - świetny produkt, o dobrej pigmentacji i ładnym kolorze. Niestety trafił mi się egzemplarz po przejściach, w związku z czym bardzo się łamał i szybko musiałam się z nim rozstać. Mimo to polecam te cienie, teraz kupiłam w kolorze grafitu.

WAKACYJNE DENKO
Czas pobytu na Słonecznym Brzegu to również czas denkowania miniatur, próbek oraz końcówek produktów. 


  • Lirene odżywczy balsam do opalania SPF30 - lekka formuła o przyjemnym zapachu, krem bardzo szybko się wchłaniał. Nawilżał skórę i chronił przed słońcem. Zdecydowanie kupimy ponownie!
  • Tusz do rzęs Avon Mark - Dobrze pogrubiał i wydłużał rzęsy. Nie sklejał ich nawet przy kilku warstwach. Niestety dość szybko wysechł :(
  • Avon spray łagodzący po opalaniu - świetnie koi opaloną skórę. Idealny do użycia tuż po kąpieli słonecznej.
  • Evree Magic Rose upiększający krem do twarzy 30+ - przyjemny delikatny zapach i nieco cięższa konsystencja. Niestety bardzo ściągał skórę na twarzy. Na pewno go nie kupię
  • Ziaja kuracja ultranawilżająca do stóp z mocznikiem - świetny krem! Jest bardzo wydajny - próbka starczyła na dwa użycia - i dogłębnie nawilżył stopy. Ma zbyt "bogatą" formułę do codziennego stosowania, ale na pewno uratuje bardzo suche stopy.
  • Clarins ujędrniające masło do ciała - przyjemnie nawilżył skórę, ciężko pisać o efektach ujędrniania po dwóch użyciach. Minus za zapach - niezbyt przypadł mi do gustu, przez co raczej go nie kupię.
  • Lactacyd emulsja do higieny intymnej - bardzo wydajny, kremowy produkt. Chętnie po niego sięgamy. Miniaturowa wersja była idealnym rozwiązaniem na wyjazd.
  • Delia Cameleo  keratynowa maska do włosów - wydajna, nie pozbawia włosów objętości. Ułatwia rozczesywanie włosów.
  • Ziaja brązujący krem do twarzy SPF 10 - ma przepiękny, korzenny zapach. Bardzo nawilżył skórę, ciężko po zużyciu próbki opisać efekt brązujący. Niestety okazał się zbyt ciężki dla mieszanej cery. Dla fanek tego zapachu polecam inne produkty z tej serii - np peeling lub balsam do ciała.
  • Farmona pomarańczowy olejek do kąpieli - wydajny o przyjemnym zapachu
Czy znacie te produkty? Czy jest tu jakiś "must have"? 😉
Czekamy na Wasze komentarze!
K&A



2 komentarze:

  1. Całkiem tego sporo! Znam i lubię lakier z Welli i cień w kredce Golden Rose. Muszę koniecznie go odkopać, bo zapomniało mi się o nim. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Część makijażowa tego denka to głównie efekt porządków w naszych zasobach - czas juz było sie rozstać ze starymi kosmetykami

      Usuń

Natu Care - z troską, naturalnie

  Nasze ciało z powodu przemian w życiu bardzo szybko się zmienia. Dlatego konieczne jest, by nadążać za tempem zmian i dbać o potrzeby swoj...