Pierwsze podejście do tematu bubli kosmetycznych w tym roku. Nie wiem jak u Was, ale ostatnio częściej trafiają mi się takie "okazy"
1. Bourjuis Rouge Edition Souffle de Velvet w kolorze 03:
- ma nieprzyjemny, chemiczny zapach,
- bardzo krótką trwałość, kolor szybko się wyciera,
- odcień 03 jest praktycznie niewidoczny na moich ustach,
- ma działać jak balsam czego nie zauważyłam.
- założenie ich graniczy z cudem,
- jak się już uda je założyć wyglądają bardzo brzydko i nienaturalnie.
- według opisu szampon jest przeznaczony do włosów przetłuszczających się. Moje doświadczenia są takie, że moje włosy po jego użyciu były jeszcze bardziej przetłuszczone niż przed ich myciem,
- obciążał włosy,
- nie nadawał się nawet do mycią pędzli 😉
- jak wiele innych produktów marki bardzo mi się sprawdza, tak tutaj zdecydowanie DRAMAT 😡
- bardzo dziwna formuła,
- skleja usta,
- ma bardzo mało drobinek peelingujących,
- zostawia warstwę produktu, którą ciężko zmyć,
- nie spełnia swojego zadania.
- moim głównym zastrzeżeniem jest to, że nie utrzymuje świeżości i to nie jak zapowiada producent do 48h. Skóra zachowuje świeżość przez max godzinę i nie potrzeba tu ekstremalnych warunków pogodowych.
Czy któreś z tych produktów też Was zawiodły mimo dobrych zapowiedzi?
Dajcie znać w komentarzach 😁
K&A💝
Kojarzę jedynie tę kulkę Nivea, ale nie pamiętam jak się sprawowała. A jeśli tego nie pamiętam, to podejrzewam, że musiała być przeciętna i nie spełniała moich oczekiwań :)
OdpowiedzUsuń