1. Organic Shop żel pod prysznic marakuja i kokos
- zapach kokosa zupełnie dla mnie niewyczuwalny
- zapach jest bardzo delikatny
- żel bardzo słabo się pieni, przez co jest nieekonomiczny w użyciu
- z pompki wydostaje się mała ilość produktu
Na plus:
- nie podrażniał i nie wysuszał skóry
2. Lakier do paznokci Korres nr 302
- przy wysychaniu bardzo się kurczy, przez co wygląda jak by się go nosiło już dobrych parę dni
Na plus
- piękny kolor
3. Tołpa dermo face CC matujący krem koloryzujący
- ma przyjemny zapach, który po dłuższym stosowaniu staje się męczący
- strasznie się ciastkuje i spływa z twarzy bez względu na to czy położyłam wcześniej bazę czy nie, zmieniłam również krem, ale również bez pozytywnego rezultatu
- skóra bardzo szybko się wyświeca
Na plus
- Filtr 30
4. NYX baza pod makijaż HD studio Photogenic
- nie zauważyłam żadnego działania - ani wygładzenia skóry ani utrwalenia makijażu
- bardzo źle wygląda na twarzy w połączeniu z kremami BB i CC
Tak wygląda lista moich rozczarowań. Czy u Was tez ostatnio coś się takiego trafiło?
Pozdrawiam K&A
Szkoda, że żel nie pachnie kokosem.
OdpowiedzUsuńNiestety a bardzo się na to nastawiałam
UsuńNic nie znam, no i chyba nie poznam ;)
OdpowiedzUsuńŻaden kosmetyk nie jest mi znany i chyba już się nie poznam z żadnym z nich ;)
OdpowiedzUsuń