Po ulubieńcach przychodzi czas na podsumowanie kosmetycznych zużyć:
- Suchy szampon Wash & Go - najlepszy suchy szampon jaki do tej pory miałam, bardzo dobrze absorbuje sebum z włosa, nie zostawia białych śladów, jest wydajny.
- Schwarzkopf Gliss Kur szampon do włosów przetłuszczających się - bardzo delikatny szampon, który świetnie oczyszczał skórę głowy, a nie przesuszał jej. Plus za dużą wydajność.
- O'herbal Petal Fresh szampon do włosów przetłuszczających się z ekstraktem z mięty - mimo wielu świetnych opinii u mnie się nie sprawdził. Miałam wrażenie, że włosy jeszcze bardziej mi się przetłuszczają i są obciążone po regularnym stosowaniu. Raczej nie kupię ponownie.
- Schwarzkopf Gliss Kur ekspresowa odżywka regeneracyjna - to już obowiązkowa pozycja jeśli chodzi o odżywki do włosów, włosy rewelacyjnie się po niej rozczesują, nie trzeba jej spłukiwać i jest niesamowicie wydajna.
- Wash & Go odżywka do włosów zniszczonych z masłem shea -rewelacyjna odżywka nawet dla moich przetłuszczających się włosów, bardzo dobrze odżywia i wygładza włosy.
- Clinique Pep Start krem pod oczy - stosowałam go na noc, bo niestety pod makijażem bardzo sie rolował, krem godny uwagi dobrze nawilżał i odżywiał okolicę pod oczami.
- Vichy Lift Active Nuite krem na noc - krem wydajny, nie podrażniał skóry, skóra wyglądała na wypoczętą i dobrze nawilżoną.
- Anida Pharmacy antyperspirant do skory delikatnej i wrażliwej - bardzo dobry dezodorant o delikatnym zapachy, nie podrażniał skóry i nie zapychał
- Buna szałwia do skóry tłustej i mieszanej - bardzo delikatny krem o ziołowym zapachu. Dość gęsta formuła, ale bardzo wydajna. Skóra była przyjemnie nawilżona, ale lekko matowa, bez efektu ściągnięcia.
- Soraya płyn micealrmy skóra tłusta i mieszana - bardzo dobrze zmywał makijaż, nie podrażniał i nie ściągał skóry, miał delikatny zapach frezji.
- Sensodyne whitening - dobra pasta chroniąca zęby przed nadwrażliwością, efektu wybielania nie zauważyłam.
- Biały Jeleń emulsja do higieny intymnej - wydajny, nie podrażniał skóry, dobrze się pienił.
- Wellness & Beauty olejek pod prysznic - używałam go głównie do mycia pędzli, jednak lepiej sprawdzał mi się ten z Isany. Tutaj plus za przyjemny zapach.
- Avon Skin So Soft suchy olejek do ciała z olejkiem jojoba - świetna alternatywa dla balsamów do ciała - używałam go po prysznicu. Świetnie nawilżał i wygładzał skórę.
- Nivea dwufazowy plyn do demakijażu oczu z ekstraktem z bławatka - świetnie domywał tusz, cienie i eyeliner. Dbał o rzęsy, nie podrażniał oczu.
- Avon Anev Vitale wygładzający krem na dzień SPF 25 - bardzo treściwy krem. Piękny, delikatny zapach. Świetnie sprawdził się zimą, również pod makijaż.
A co Wy sądzicie o tych kosmetykach?
Czekamy na Wasze opinie 😊
K&A 💕
Niestety nie znam żadnego kosmetyku 🙁
OdpowiedzUsuńChyba miałam kiedyś miniaturkę kremu Vichy.
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam krem pod oczy Clinique, u mnie się nie rolował ani trochę. Płyn Nivea również mi się sprawdził.
OdpowiedzUsuń