- Bielenda serum różane - do tego kosmetyku powróciłam po przerwie i po raz kolejny mnie nie zawiódł. Lekka konsystencja sprawia, że serum jest spijane przez moją skórę, nie pozostawiając tłustej warstwy, świetnie łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, nie podrażnia
- Bell Hypoalergenic Puder brązujący w odcieniu 02 - idealny do ocieplania i konturowania twarzy, nie robi plam, bardzo dobrze się rozciera, odcień nie wpada ani w szarości ani w pomarańcze
- Avon True Nourishing Lip Oil - najlepszy olejek do ust, więcej możecie poczytać Tutaj
- Lovely Pump Up tusz podkręcający - świetnie wydłuża rzęsy i je podkręca, średnio je pogrubia i ich nie skleja, silikonowa szczoteczka także przypadła mi do gustu, ponieważ nie kłuje w oczy przy malowaniu
Essence korektor lakieru we flamastrze - niezastąpiony przy malowaniu paznokci lakierem tradycyjnym, świetnie i dokładnie można wyczyścić zalane skórki, ma wymienne końcówki i jest bardzo wydajny
- Avon Regenerująco odżywczy olejek do twarzy, ciała i włosów - ma średnią konsystencję i piękny zapach, który pozostaje na skórze, stosuję go po kąpieli na jeszcze wilgotną skórę, sprawia że skóra jest miękka, odżywiona i nawilżona
- Polka Płyn do mycia i kąpieli Woda siarczkowa - stosuję jako płyn do kąpieli, więcej możecie przeczytać Tutaj
Co sądzicie o naszych ulubieńcach? Czekamy na wasze komentarze :)
K&A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz