- Yves Rocher dezodorant w kulce zielona herbata - nie jest to typowy bloker, ale radzi sobie z neutralizacją nieprzyjemnych zapachów i jest delikatny dla skóry
- Yves Rocher suchy olejek o zapachu Monoi - nie jestem entuzjastką olejków zarówno do twarzy jak i do ciała, jedna ten skradł moje serce przede wszystkim niesamowitym zapachem, ale także tym że dobrze wchłania się w skórę nadając jej gładkość i blask
- Fitomed mgiełka do twarzy różana - wybawienie w czasie upałów, rewelacyjnie koi i odświeża cerę
- Lovely PumpUp mascara - świetnie podkręca rzęsy i je wydłuża lekko też je zagęszcza, nie skleja rzęs i się nie osypuje
- Bell HYPOAllergenic Bronzer nr 02 - ma odcień chłodniejszego brązu, ale kolor nie wpada w szarości ani fiolety, bardzo dobrze się rozciera i nie robi plam
- Wibo #Wibomood transparentny puder utrwalający - idealnie sprawdza się u mnie pod oczami, utrwala korektor, nie wygląda sucho i się nie ciastkuje
- Nivea Mango Shine - pomadka ochronna - jej zdecydowany atut to zapach mango, który nie jest sztuczny, ale także dobrze sobie radzi z nawilżeniem ust
- Avon True olejek do ust - świetnie się sprawdza jako ratunek dla ust po używaniu matowych pomadek w płynie, świetnie usta wygładza i odżywia
Tyle w temacie lipcowych ulubieńców - znacie te kosmetyki?
Pozdrawiamy K&A
Tusz do rzęs Wibo bardzo lubię ;) co do pudru to jakoś mnie nie przekonał wolę inne wersje bo ten nie wygląda najlepiej u mnie pod oczami. Olejek z Avonu do ust miałam też okazję używać, niestety moje usta są bardziej wymagające.
OdpowiedzUsuńKażda cera ma inne wymagania ;)
UsuńTeż lubię ten tusz ;)
OdpowiedzUsuńZainteresowałyście mnie tą mgiełką z Fitomedu bardzo. Miałam kiedyś szampon i odżywkę z tej firmy i miło je wspominam.
OdpowiedzUsuńŻadnego z Twoich ulubieńców nie używałam .
OdpowiedzUsuńJedyny kosmetyk który stosowałam to pomadka nivea
OdpowiedzUsuń