piątek, 18 grudnia 2020

Buble podejście kolejne

 Bardzo byśmy chciały żeby wszystkie kosmetyki, które testujemy się nam sprawdzały. Niestety tak dobrze nie ma i dlatego po raz kolejny pojawia się taki post, w którym trochę ponarzekamy.


Fruits of Nature żel pod prysznic lilia wodna
  • bardzo delikatny, wręcz ledwie wyczuwalny zapach
  • bardzo słabo się pienił, przez co był mało wydajny, chociaż miał gęstą konsystencję
Manna Kadar rozświetlacz w płynie
  • jego blask jest tak delikatny, że prawie niewidoczny
  • dokładanie kolejnych warstw niewiele zmienia
  • jedynie w silnym słońcu widoczne są lekkie drobiny


Yankee Candle wosk Forbidden Apple

  • kupiłam ten wosk skuszona zapachem opakowania, ale niestety zapach jest wyczuwalny tylko przez pierwsze minuty od roztopienia - tu nie chodzi o przyzwyczajenie się do zapachu, bo robiłam testy zapachu na innych domownikach 
  • dokładanie wosku nic nie zmienia
Fresh Juice perełki do kąpieli Frezja i Kokos
  • kupiłam perełki zachęcona rewelacyjnym zapachem soli tej firmy i niestety bardzo się zawiodłam - zapach choć piękny w opakowaniu po rozpuszczeniu w wodzie bardzo szybko się ulatnia
  • perełki do końca się w wodzie nie rozpuszczają, przez co na powierzchni wody tworzy się warstwa przypominająca serwatkę, co nie jest estetyczne i miłe
Znacie te kosmetyki? A może wam się właśnie sprawdziły? Dajcie znać w komentarzach.
Pozdrawiamy
K&A

poniedziałek, 7 grudnia 2020

Denko ostatnich tygodni

 Czas w końcu ogarnąć zużyte kosmetyki. Trochę się ich nazbierało od ostatniego denka. Jeśli chcecie zobaczyć krótkie podsumowanie jak nam się sprawdziły to zapraszamy dalej.


  • Yves Rocher olejek do ciała z płatkami róż - piękny zapach, który utrzymywał się na skórze, dobrze odżywiał i nawilżał
  • Bielenda płyn micelarny Brokuł i Dynia - bardzo dobrze zmywał pozostałości makijażu, nie podrażniał skóry, wydajny
  • Fa dezodorat w kulce Amazonia Spirit - bardzo przyjemny zapach, długo utrzymywał świeżość skóry, nie podrażniał
  • Ziaja oliwkowy krem pod oczy - krem o lekkiej konsystencji, wydajny, dobry pod makijaż, skóra była widocznie nawilżona
  • Avon Life - zapach idealny na cieplejsze miesiące
  • Nature Story świeża figa krem maska dla nocnej regeneracji - moja skóra się z nim nie polubiła, praktycznie wszystko co nałożyłam pozostawało na skórze
  • Delia Cameleo suchy szampon do ciemnych włosów - mój ulubieniec w tej kategorii, bardzo dobrze odświeża włosy i oczywiście nie zostawia białych śladów


  • CO LAB Active suchy szampon - nie zostawia białych śladów na włosach, dobrze je odświeża
  • Taft power & fullness - niezastąpiony lakier do włosów, nie skleja i nie obciąża włosów
  • Herbal Care suchy szampon pokrzywa - to mój drugi ulubieniec w tej kategorii, świetnie odświeża włosy i nie zostawia białego nalotu
  • Dermaglin zielona odżywka regenerująca - mam mieszane odczucia co do tej odżywki, z jednej strony włosy po niej były gładkie, miękkie i dobrze się rozczesywały, ale z czasem żeby osiągnąć ten efekt trzeba było nakładać jej coraz więcej co obciążało włosy
  • Fresh Juice sól do kąpieli pomarańcza i guarana - bardzo ładny, mocny zapach, który unosi się w łazience podczas kąpieli, sama sól nie podrażnia ani nie wysusza skóry
  • Avon PlanetSpa rewitalizujący krem do twarzy na noc - konsystencja żelowego kremu bardzo mi odpowiadała, spektakularnego działania nie zauważyłam, zapach może być dla niektórych za mocny
  • Oriflame Love Nature nawilżający krem do cery mieszanej z aloesem - lekka konsystencja, która świetnie współpracowała z kosmetykami do makijażu, dawał odpowiednia dawkę nawilżenia skóry

Maseczki na plus:

  • Perfecta 3x hialuron
  • Nature Care maseczka odżywczo - regenerująca
  • Biedronka - nawilżająca maseczka z wodą lodowcową z brzoskwinią
To już wszystkie zdenkowane kosmetyki, większość z nich sprawdziła się bardzo dobrze lub dobrze. 
Co zużyliście w październiku? Mieliście coś z mojej listy? Co Was zachwyciło, a co wręcz odwrotnie? Czekam na Wasze komentarze!

Pozdrawiamy K&A

czwartek, 3 grudnia 2020

Ulubieńcy listopada

 Cześć!

Listopad okazał się miesiącem kilku makijażowych hitów. Mimo, że są to kosmetyki, które mam już od jakiegoś czasu, zdobyły miano ulubieńców i sięgałam po nie najczęściej.




  • Loreal Infaillible Magic Loose Powder - długotrwale matuje, pozostawia skórę gładką i lekko rozświetloną, dzięki niebieskiemu pigmentowi. Nie jest to jednak efekt glow, skóra nie wyświeca się. Ważne by nakładać go cienką i równomierną warstwą, tak aby uniknąć plam.
  • Loreal Bambi Eye False Lashes - tusz z silikonową szczoteczką, który świetnie wydłuża i dokładnie rozczesuje rzęsy. Nie robi grudek.
  • Sephora #eyestories Palette Fresh Flowers - cienie są świetnie napigmentowane, mają 'masełkową' konsysntencję - świetnie się blendują, nie robią plam. Idealne do dziennych makijaży, wystarczy odrobina bronzera w załamanie powieki i na to któryś z błyszczących cieni - cudo!
  • Elf Oil Free SPF 15 Sunscreen Flawless Finish - świetny podkład na co dzień - łatwa aplikacja, można budować krycie ze średniego do pełnego. Utrzymuje się na twarzy cały dzień, lekko się wyświeca po kilku godzinach. Plus za dużą gamę kolorów oraz filtr UV.
A po jakie kosmetyki najczęściej sięgałyście w ubiegłym miesiącu?
Pozdrawiamy - 
K&A 💕

wtorek, 24 listopada 2020

Kolejna odsłona 3 hitów kosmetycznych do 20 złotych

 Cześć!

Dzisiaj podzielimy się z Wami kolejnymi kosmetycznymi perełkami w serii, która bardzo Wam przypadła do gustu.

Czas na kolejne produkty, które kupicie za mniej niż 20 złotych.




  • Anwen Serum Happy Ends - nie pierwszy raz chwalę, ale jest to mój codzienny niezbędnik. Zabezpiecza końcówki włosów przed uszkodzeniami mechanicznymi oraz wysoką jak i niską temperaturą. Jest to zestaw olejów i maseł, które ujarzmiają i chronią włosy nie obciążając ani nie przetłuszczając ich. Niesamowicie wydajny.
          Cena: 17,99 zł
  • Golden Rose mgiełka utrwalająca makijaż - nie wysusza skóry, nie robi 'skorupy', a bardzo fajnie utrwala. Jest delikatna, a utrzymuje makijaż na cały dzień. Wtapia się w skórę i jest bardzo wydajny.
           Cena: 19,90 zł
  • Douglas Pretty Eyes minipaletka do oczu - zestaw sześciu cieni z lusterkiem w kolorach czerwieni i brązów (3 matowe) plus 3 złote i złotoczerwone błyski. Dobrze napigmentowana, cienie dobrze się blendują i transferują. Jedyny minus to wersja limitowana - niedostępna online, ale może uda się ją Wam dostać gdzieś stacjonarnie po otwarciu sklepów.
           Cena: 19,90 zł

Co sądzicie o takim zestawieniu? Znacie te kosmetyki?
Co dorzuciłybyście do takich 'must-have'?

K&A 💕
           

wtorek, 3 listopada 2020

Ulubieńcy października

 Kolejny miesiąc za nami, powoli zbliżamy się do końca tego dziwnego roku. Jakie kosmetyki w minionym miesiącu się u mnie sprawdziły? Zapraszam dalej


  • Avon Aquavibe Love Now - perfumowana mgiełka do ciała o lekkim owocowym zapachu, idealna na ciepłe dni daje ładny zapach i odświeżenie

  • Bielenda Supremelab krem przeciwzmarszczkowy na noc - szybko się wchłania pozostawiając skórę nawilżoną i napiętą, nie podrażnia skóry 

  • Vichy Mineral 89 to wzmacniająco - nawilżający booster - konsystencja jest bardzo delikatna, żelowo - wodnista, praktycznie bez zapachu, skóra jest miękka w dotyku i gładka, nie zapycha porów, nie podrażnia skóry

  • Bourjois Healthy Mix korektor - kosmetyk utrzymuje się w postaci niezmienionej przez cały dzień,  nie przesusza i nie podrażnia delikatnej skóry pod oczami, nie wchodzi w zmarszczki

  • Douglas puder matujący do skóry normalnej i mieszanej - lekki i dobrze matujący, skóra jest ujednolicona bez zbytniego obciążenia

  • BingoSpa sól do kąpieli z olejem makadamia i noni - zawsze wracam do tych soli w sezonie jesienno-zimowym, są wydajne, pięknie pachną, nie podrażniają i wysuszają skóry, idealna do relaksu w domowy spa
W tym miesiącu wróciłam do kilku znanych już ulubieńców, ponieważ w sezonie jesiennym moja skóra zaczyna się robić kapryśna dlatego stosuje znane mi kosmetyki. 

A jak wygląda Wasza pielęgnacja jesienią?
Pozdrawiamy K&A

piątek, 23 października 2020

Co warto kupić na Aliexpress cz2

Wielkimi krokami zbliżają się listopadowe promocje na Aliexpress z okazji dnia singla, dlatego przychodzimy z  kolejną częścią polecanych gadżetów i nie tylko z Aliexpress. 


1. Akcesoria do włosów 

    Odkąd udało mi się w końcu zapuścić włosy zaczęłam poszukiwania ciekawych akcesoriów. Ceny w niektórych sklepach przyprawiały mnie o zawrót głowy, tym bardziej, że nie byłam pewna co się u mnie sprawdzi i nie chciałam pakować większych pieniędzy w takie właśnie ozdoby. Z pomocą przyszło oczywiście Aliexpress i cała masa ozdób do włosów. Ostatecznie zdecydowałam się na kilka gumek i komplety spinek. Są piękne i bardzo dobrze wykonane.


Linki do kilku ofert:

Akcesoria1

Akcesoria2


 
2. Pędzle do makijażu 

    Większość moich pędzli do makijażu pochodzi właśnie z Aliexpres. Zaczynałam od bardzo tanich zestawów, a teraz kupuję już pojedyncze sztuki z trochę wyższej półki cenowej. Bardzo dobrze sprawdzają mi się pędzle BEILI - są droższe od standardowych zestawów, ale bardzo dobrze się nimi pracuje. Można je kupić w zestawie jak i pojedyncze sztuki. Wiem także, że pędzle z pięknymi, fantazyjnymi oprawkami są często niepraktyczne, a włosie niestety gorszej jakości

Linki do kilku ofert

Pędzle1

Pędzle2

 

Przy zakupach zwracajcie uwagę na darmową przesyłkę, ponieważ obecnie coraz więcej sprzedawców nalicza dość wysokie koszty przesyłki.

I to na ten moment wszystko co chciałabym Wam szczególnie polecić :) 

Pozdrawiamy K&A

 

piątek, 9 października 2020

Denko kolejne podejście

 Kolejne podejście do projektu denko. Ty razem będzie mix pielęgnacji, kosmetyków do kąpieli i kolorówki. 

  • Avon kule do kąpieli - fajne urozmaicenie kąpieli, nie podrażniały skóry, ładny delikatny zapach
  • Floris sól bocheńska sosna - świetny zapach, można zrobić sobie aromaterapię w czasie kąpieli, wydajna
  • Avon płyn do kąpieli Juicy Mango - rewelacyjny zapach, robi dużo piany, jest wydajny, ie podrażnia skóry
  • Bielenda peeling cukrowy Hydro Aloe - peeling przeciętny, dość dobry zdzierak, efektu nawilżenia nie zauważyłam

  • L'biotica Biovax szampon w kostce skrzyp polny i aloes - kosmetyk zupełnie nie dla mnie, ciężko go nałożyć na włosy i kontrolować czy są już umyte czy nie, dla mnie za dużo zachodu
  • Yves Rocher szampon chroniący blask włosów farbowanych - gęsty, wydajny, kolor farbowanych włosów rzeczywiście trzymał się dłużej
  • Pantene szampon micelarny oczyszczanie i odżywianie - bardzo dobrze oczyszcza włosy, ale jednocześnie jest delikatny, bardzo wydajny
  • Delia płyn dwufazowy do demakijażu oczu Dermo System - średniak, z cieniami radził sonie bardzo dobrze, z tuszami bywało różnie
  • Taft volume - ulubiony lakier do włosów
  • Yves Rocher serum vegetal krem na noc - gęsty w konsystencji i treściwy, skóra była widocznie odżywiona, wydajny
  • GlissKur inteensywna odżywka Weekly Therapy - dziwna konsystencja, nie widziałam żadnego efektu na włosach
  • Yves Rocher tusz do rzęs 360 st - średniak, potrafił się osypać
  • Golden Rose Brow Color Mascara kolor 03 - ładny chłodny brązowy kolor, używałam samodzielnie i do utrwalenia pomalowanych cieniami brwi, starczył na długo
  • Hean korektor Radiant Splendor kolor 01 - średnie krycie, ładnie wyglądał pod oczami, wydajny
  • Eveline mini max 948 - kolor bardzo ładny, ale sam lakier bardzo słabo się utrzymywał na paznokciach
  • Miss Sporty Quickdry 471 - średniak, krycie dobre ale utrzymywanie na paznokciach nie za dobre
  • Golden Rose ExpressDry 45 - piękny kolor, dobrze utrzymywał się na paznokciach
  • Avon True baza pod lakier utwardzajaca - dobrze współgrała z lakierami do paznokci, utwardzenie płytki paznokcia zauważalne
  • Nivea pomadka ochronna Pearl&Shine - plus za lekki błysk, nawilżenie na średnim poziomie
  • Essence Studio Nails korektor lakieru - bardzo przydatny gadżet do usuwania lakieru ze skórek
  • Gąbeczka Wibo - miękka, dobrze rozprowadzała podkład, nie tworzyła smug, nie wpijała dużych ilości podkładu


Na plus

  • woski Yankee Candle - piękne zapachy
  • Arbuziak
  • Jeju jelly mask
Tak wygląda podsumowanie moich kosmetycznych zużyć - niestety pojawiło się trochę średniaków lub kosmetyków nawet ocierających się o bubla
Co zużyliście w październiku? Mieliście coś z mojej listy? Co Was zachwyciło, a co wręcz odwrotnie? Czekam na Wasze komentarze!
Pozdrawiamy K&A

poniedziałek, 5 października 2020

Ulubieńcy września

 Cześć!

Wrzesień był miesiącem testowania nowości, które zyskały miano ulubieńców nie tylko miesiąca ale produktów, które zostaną ze mną na pewno na dłużej.

Do moich faworytów w ubiegłym miesiącu trafiły dwie marki: Anwen oraz Bielenda Professional.




  • Anwen Serum Happy Ends - do tej pory byłam fanką wersji kremowej w słoiczku, ale i to płynne jest ogromnym hitem. Zabezpiecza końcówki włosów przed uszkodzeniami mechanicznymi oraz wysoką jak i niską temperaturą. Jest to zestaw olejów i maseł, które ujarzmiają i chronią włosy nie obciążając ani nie przetłuszczając ich. Plus za szklane opakowanie z pipetką, które jest bardzo poręczne. Jest bardzo wydajne, bo wystarcza kilka kropel na aplikację na całe włosy.
  • Anwen Eco Hairbrush - na jej temat pojawił się już post na Instagramie z pierwszym wrażeniem, które jak najbardziej podtrzymuję. Nie szarpie włosów, dokładnie i szybko je rozczesuje za jednym pociągnięciem. Najlepiej sprawdza mi się do masażu głowy podczas aplikacji wcierek oraz do wczesywania odżywek. Łatwo się ją utrzymuje w czystości. Bardzo cenię Anwen za ekologiczne i skuteczne rozwiązania w pielęgnacji włosów.
  • Supremelab Sebio Derm Specjalistyczny krem normalizująco-nawilżający - rewelacyjna seria przeznaczona dla cer tłustych i mieszanych, bez względu na wiek. Oprócz działania nawilżającego reguluje sebum oraz pomaga w walce ze starzeniem się skóry. Na plus wpływa u mnie treściwa ale szybko wchłaniająca się konsystencja kremu, poręczne opakowanie z pompką oraz uniwersalne działanie - sprawdzi się jako pielęgnacja na noc, ale także na dzień pod makijaż.
  • Supremelab Sebio Derm Łagodny żel do mycia twarzy z Kompleksem Antybakteryjnym - zawiera bardzo delikatne składniki myjące, które zostawiają skórę przyjemnie napiętą (bez uczucia ściągnięcia), miękką i oczyszczoną, zachowując odpowiedni poziom nawilżenia. Plus za dużą wydajność oraz przepiękny zapach, który bardzo przypadł mi do gustu.
A co u Was sprawdziło się najbardziej w ostatnich tygodniach?
Czekamy na Wasze opinie.
Pozdrawiamy K&A 💕💕

wtorek, 29 września 2020

Hair FOOD vs Hair FRUIT

 Hej!

Jak zapewne duża część z Was, a na pewno wszystkie włosomaniaczki obiegła ostatnio informacja o pojawieniu się na rynku, a dokładniej w sklepach Lidl Polska pojawiły się nowe maski do włosów Hair Fruit w dwóch wersjach: banan i papaja. 

Na pierwszy rzut oka bardzo przypomina kultową maskę marki Garnier Hair Food. Inspiracja? Kopia? Czy zupełnie nowy produkt?



Na tapetę wzięłam wersję Papaja marki własnej Lidla oraz Garnier. Banan nie został poddany testom tylko z tego powodu, że jestem w połowie opakowania dużego bananowego Kallosa, więc to mogło by już zdecydowanie być zbyt wiele. Jeśli jesteście ciekawe wyników, zachęcam do dalszej lektury.


Obydwie maski testowałam podczas jednego mycia. Lewa strona to L jak Lidl, prawa Garnier. Nałożyłam je na suche włosy, na podkład z oleju Len+Biotyna na około pół godziny. Mam włosy wysokoporowate-.  


Dalsze mycie to Elseve do włosów farbowanych oraz na minutę nałożyłam odżywkę Garnier Bothanic Therapy z żurawiną.

Efekt przed i po:



Tak, one chcą się kręcić! Ale na potrzeby testu zostały lekko wyciągnięte na szczotce, a końcówki zabezpieczyłam serum Happy Ends od Anwen.


HAIR FRUIT

  • zdecydowanie lepsze wygładzenie,
  • zapach bardziej przypadł mi do gustu, jest mniej 'chemiczny'
  • odżywka słabiej oblepiała włosy, musiałam nałożyć jej więcej
HAIR FOOD
  • włosy były zdecydowanie bardziej miękkie,
  • produkt zdecydowanie lepiej się rozprowadzał
  • sztuczny, syntetyczny zapach

CECHY WSPÓLNE
  • umyciu włosy miały porównywalną objętość
  • zapach utrzymywał się na włosach podobnie

OGÓLNA OCENA
Obydwie na moich włosach sprawdziły się podobnie, mają podobną liczbę zalet i wad. Moim zdaniem świetnie się uzupełniają. Relacja jakości do ceny jest bardzo dobra. Są warte uwagi, zwłaszcza ze względu na ogólną dostępność oraz nawilżająco-ochronne (EH-owe) działanie.

A jaka jest Wasza opinia? Czy miałyście okazję testować te produkty?
Pozdrawiamy
K&A 💕


piątek, 25 września 2020

Recenzja palety La Dreams + makijaż

Koniec lata to idealny czas na podsumowanie i krótką recenzję najbardziej soczystej i wakacyjnej palety w moim zbiorze - La Dreams marki Makeup Obssesion.

Jeśli śledzicie naszego instagrama na bieżąco, to w sierpniu pojawiły się dwa posty, które wzbudziły Wasze ogromne zainteresowanie.



OPIS PRODUCENTA

Marzysz o wakacjach w LA? Dzięki tej palecie przeniesiesz się do słonecznej Kalifornii! Paleta zawiera 16 matowych i błyszczących cieni. Dominują odcienie różu, zieleni oraz beży. LA DREAMS to paleta dla osób, które nie boją się marzyć! Całość zamknięta w magnetycznym opakowaniu.

źródło: Rossmann (tam też jest dostępna, cena regularna: 33,99)




MOJE WRAŻENIA

Paleta ma przepiękny design, z moim ulubionym printem w monstery. Kolorystycznie komponuje się z wnętrzem palety. Wszystkie palety marki moim zdaniem świetnie nadają się na prezent właśnie dzięki graficznie dopracowanym opakowaniom. Ogromny plus za duże i porządne lusterko.

Wersja La Dreams jest kompletna, można nią wykonać całkowity i bardzo soczysty i szalony make-up.

Cienie dobrze się blendują, ale potrafią osypywać, więc nie można zapomnieć o odpowiednim zabezpieczeniu makijażu.

Ich napigmentowanie jest zróżnicowane, te które wydają się ciemniejsze, potrafią mieć słabszy pigment, więc pierwsze makijaże to tak naprawdę metoda prób i błędów. Mimo to, nie oznacza to porażki. Można stworzyć naprawdę ciekawe i bardzo kontrastowe makijaże, które na pewno zwrócą uwagę i przykują wzrok.





Ogólnie jest to bardzo designerska i intrygująca paleta. Nie jest to typowy dzienniaczek, ale na pewno przyda się do podrasowania takich makijaży lub stworzenia czegoś szalonego. Moim zdaniem jest bardzo warta uwagi.




Czy znacie tą paletę? Czy moja opinia skusi Was do zakupu?

Czekamy na Wasze opinie

K&A 💕


czwartek, 10 września 2020

Bielenda Professional Sebio Derm

 Cześć!

Ostatnio miałyśmy przyjemność testować najnowszą serię Bielendy Professional Sebio Derm. Dedykowana jest przede wszystkim cerom tłustym i mieszanym. Jej głównym celem jest regulacja wydzielanego sebum, ale także poprawa wyglądu cery dzięki działaniu przeciwzmarszczkowemu.






W skład tej serii wchodzą: 

  • Specjalistyczny krem normalizująco-nawilżający z bakuchiolem,





  • Łagodny żel do mycia twarzy z kompleksem antybakteryjnym,



  • Normalizujący tonik z kompleksem antybakteryjnym,



  • Specjalistyczne serum sebo-regulujące.




Opis producenta:

Zaawansowana linia Sebio Derm jest przeznaczona zarówno do skór młodych, jak i tych dojrzałych i z pierwszymi zmarszczkami. Krem, oprócz składników regulujących wydzielanie sebum, nawilżających i wspierających redukcję niedoskonałości ma także działanie anti-aging - pomaga w walce ze zmarszczkami i starzeniem się skóry, poprawia jej wygląd, wygładza i w zauważalny sposób polepsza jej teksturę. Ma przyjemną, lekką formułę.

  • Sebo-regulacja
  • Redukcja niedoskonałości
  • Nawilżenie
  • Działanie anti-aging
  • Bakuchiol - jego stężenie w kremie gwarantuje efektywne działanie. Zwany „roślinnym retinolem" pomaga w redukcji niedoskonałości i zmarszczek, wygładza, reguluje wydzielanie sebum, nie podrażnia.
  • Hydro + Complex - składniki silnie nawilżające i zatrzymujące wodę w naskórku.
  • Niacynamid - reguluje wydzielanie sebum, pomaga w redukcji niedoskonałości, zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek i porów, wygładza, jest antyoksydantem.
  • Olej tamanu - działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie, regeneruje, jest antyoksydantem.

Testowany dermatologicznie.


Pierwsze wrażenie:

  • Na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z serią profesjonalną. Opakowania są dobrze wykonane, w taki sposób aby wykorzystać cały produkt (opakowania z dozownikiem). 
  • Szata graficzna bardzo przyjemna, jej kolor nawiązuje do roślinnych ekstraktów wykorzystanych podczas tworzenia całej linii.
  • Ogromnym plusem jest wydajność produktów, wystarczy jedna pompka na dokładne pokrycie całej twarzy. 
  • Kosmetyki mają delikatny i przyjemny zapach.
  • Po prawie dwóch tygodniach stosowania zauważyłam, że skóra jest zdecydowanie gładsza i zdrowo napięta, bez uczucia ściągnięcia. Zdecydowanie wolniej cera się 'wyświeca', jednak na dalsze efekty - wygładzenie i ograniczenie wydzielania sebum - należy jeszcze poczekać.
  • Zauważalna jest wysoka jakość produktu, można poczuć się jak w SPA, w domowych warunkach.


Mimo, że są to dopiero pierwsze testy tej serii (gdy jesteście z nami na bieżąco, wiecie, że inne kosmetyki Bielendy Professional bardzo się nam sprawdzają) już teraz możemy stwierdzić, że produkty na pewno pojawią się w naszych ulubieńcach.


Na uwagę zasługuje też fakt, że kosmetyki można stosować zarówno na dzień jak i na noc.

Na pewno pojawi się update pielęgnacji tą serią po dłuższym czasie stosowania.


Kosmetyki możecie nabyć w drogerii Hebe, a także w popularnych drogeriach internetowych.


A jakie są Wasze wrażenia z domowej, ale profesjonalnej pielęgnacji?

Czy znacie kosmetyki Bielendy Professional? A może macie któryś z tych produktów i chcecie podzielić się wrażeniami? 


Czekamy na komentarze!

K&A 💕




niedziela, 6 września 2020

Denko ostatnich tygodni

Czas na kolejną odsłonę zużytych kosmetyków w ostatnich tygodniach i nie tylko. Tym razem na tapecie tylko pielęgnacja. Ostatnio spodobała się Wam krótka charakterystyka poszczególnych kosmetyków, więc kontynuujemy taką formę;)


  • Bania Agafi szampon cedrowy wzmacniający - dobrze domywał włosy, nie plątał ich, wydajny, ładny zapach
  • BingoSpa oceaniczna sól do kąpieli - piękny zapach, wydajna, nie podrażniała skóry, idealna do domowego SPA
  • Yves Rocher płukanka octowa z malin - włosy po niej są miękkie, gładkie i błyszczące, jest wydajna
  • Bania Agafi mydło w płynie cedrowe - ładny zapach, dobrze się pieni, wydajne
  • Avon płyn do kąpieli Goodbye Tenssion - piękny zapach, wydajny, robi dużo piany, nie podrażnia skóry
  • Oriflame krem do rąk - szybko się wchłania, dobrze nawilża, nie podrażnia
  • Delia serum do twarzy z kwasem hialuronowym - mój ulubieniec, więcej możecie poczytać tutaj

  • Taft lakier do włosów x2 - kosmetyk obowiązkowy u mnie dobrze utrzymuje fryzurę bez sklejania i efektu hełmu
  • Eveline odświeżająco łagodzący aloesowy płyn micelarny - nie podrażniał skóry, bardzo dobrze zmywał makijaż, wydajny
  • Biały Jeleń emulsja do higieny intymnej szałwia i ogórek - nie powodowała podrażnień, przyjemny zapach, wydajna
  • AA krem półtłusty kojenie podrażnień - stosowałam w okresie zimowym, nadaje się pod makijaż, wydajny, dobrze chroni skórę przed zimową pogodą
  • Manufaktura Lawenda sól kąpielowa z olejami wanilia z lawendą - to prawie bubel, sól ma piękny zapach i dobrze rozpuszcza się w wodzie, ale olejki obklejają wszystko dookoła tylko nie skórę, wychodząc z wanny można się zabić;)
  • Dr Sante odżywka do włosów osłabionych z tendencją do wypadania - włosy wyglądały ładnie i zdrowo, ułatwiała rozczesywanie, była wydajna, nie obciążała włosów, 

Na duży plus:
  • Yankee Candle woski zapachowe 
  • AA Buble Peeling
  • Efektima płatki pod oczy
  • Lbiotica maseczka w płachcie
To tyle w temacie naszych zużyć kosmetycznych. Znacie któryś z tych kosmetyków? Dajcie znać w komentarzach
Pozdrawiam K

wtorek, 1 września 2020

Projekt zero

 W dzisiejszym poście przychodzę do Was z projektem, w którym do końca listopada chciałabym zużyć konkretne kosmetyki do makijażu. Wiadomo, że pielęgnację zużywa się mniej więcej na bieżąco, ale kosmetyki kolorowe są o wiele bardziej wymagające w tym względzie. Temu właśnie będzie służył ten projekt. Na zdjęciu poniżej wybrane kosmetyki:


Mam nadzieję, że uda mi się zużyć chociaż połowę z tych kosmetyków. Co miesiąc będę przychodziła z aktualizacją. Jeżeli skończę jakiś kosmetyk przed czasem być może dołożę kolejny. 
Trzymajcie za mnie kciuki
Pozdrawiam K


poniedziałek, 24 sierpnia 2020

3 kosmetyczne hity do 20zł

 Kolejna odsłona trójki kosmetycznych perełek. Tym razem zwiększamy pułap cenowy do 20 złotych. Przypominam, że bazuję na cenach drogerii internetowych.

  • Vipera róż do policzków nr 21 - zamknięty w poręcznym pudełeczku róż w dość żywym kolorze, jest półmatowy w stronę satyny, ładnie nakłada się na skórę nie tworzy plam, a efekt można stopniować, bo nie jest przepigmentowany Cena to ok 16zł

 

  • Hean paletka do brwi nr 1  - zawiera wosk i dwa cienie do brwi. Wosku akurat nie używam, ale cienie bardzo dobrze się nakłada, z powodzeniem można je dokładać aż do uzyskania pożądanego efektu, są wytrzymałe Cena to ok 18zł

 

  • Pierre Renee Glitter Primer - klej jest transparentny i ma średnio gęstą konsystencję, świetnie utrzymuje cienie metaliczne i brokaty nawet na mojej tłustej i opadającej powiece. Trzeba jednak uważać, żeby nie nałożyć go za dużo, jest niesamowicie wydajny cena to ok 19zł

 

To moje takie makijażowe hity. A jakie są Wasze tanie perełki? Dajcie znać w komentarzach:)
Pozdrawiam K

wtorek, 18 sierpnia 2020

Buble kosmetyczne ostatnich tygodni

Niestety kolejny raz trafiłam na kosmetyki, które zupełnie mi się nie sprawdziły. Jeśli jesteście ciekawi co mnie zawiodło to zapraszam 

Eco Lab Bio deodorant 

  • dezodorant w kulce, który miał mieć działanie odświeżające, niestety jego działanie jest znikome, ponieważ u mnie już po godzinie czułam się jakbym nie użyła żadnego dezodorantu
Essence lash & brow żel do brwi i rzęs

  • kolejny kosmetyk, który nie robi zupełnie nic - brwi wyglądają na mokre, ponieważ z opakowania wydobywa się za dużo produktu i szczoteczkę trzeba porządnie oczyścić przed użyciem 
  • w żadnym stopniu nie utrwala brwi i bardzo długo schnie

Eveline Magic Blender

  • wchłania bardzo dużo podkładu
  • bardzo ciężko ją domyć
  • nierówno nakłada podkład tworząc plamy i smugi
Wibo Pro Beauty Flock Sponge
  • ciężko dokłada się podkład na już istniejącą warstwę
  • podkład nakłada nierówno i tworzą się smugi
  • ciężko ją domyć
Czy któryś z tych kosmetyków także Was zawiódł? A może się sprawdza? Ja jak widać nie mam szczęścia do gąbek do makijażu - może macie jakieś godne polecenia? Napiszcie w komentarzach.
Pozdrawiam K

sobota, 1 sierpnia 2020

Ulubieńcy lipca by A

Cześć! 
Czas na kolejne podsumowanie minionego miesiąca pod względem kosmetycznym. 
Ponieważ lipiec był moim miesiącem urlopowym, makijaż był bardzo minimalistyczny, a pielęgnacja dość uproszczona.
Przed Wami ranking moich top 3 lipcowych kosmetyków, po które sięgałam najchętniej:


  1. MIYO I feel mint - mineralny puder z miętą - delikatnie chłodzi, bardzo ładnie wygładza i matuje cerę. Genialny na upalne, letnie dni. Plus za niską cenę i dużą wydajność produktu.
  2. Avon krem nawilżająco-koloryzujący - świetnie się sprawdza jako krem pod makijaż lub jako samodzielny produkt, który można przypudrować. Wyrównuje koloryt skóry, ładnie ją nawilża i chroni - zawiera SPF 20.
  3. BioElixire Olej z czarnuszki - świetnie nadaje się do olejowania na podkładzie ale także do zabezpieczenia końcówek. Pojemność idealna na wyjazdy.
A jak wygląda Wasza pielęgnacja w czasie urlopu?
Dajcie znać w komentarzach.

Pozdrawiamy K&A 💕

wtorek, 28 lipca 2020

Co warto kupić na Aliexpres cz1

Zakupy na Aliexpres to temat rzeka. W kilku kolejnych postach chciałabym pokazać co moim zdaniem warto tam zakupić, pojawi się także post odnośnie rzeczy, których nie polecam.

  1. Biżuteria
    Zakupy na Aliexpres zaczęłam właśnie od biżuterii. Jestem kolczykowa maniaczką, a ilość modeli na tej stronie spowodowała u mnie pozytywny szok. Wybór jest przeogromny i każdy znajdzie cos dla siebie. Oczywiście trzeba dokładnie oglądać zdjęcia i czytać opisy, ponieważ nie raz zdarzało mi się, że przychodziły kolczyki, które zaskakiwały mnie swoim rozmiarem. 
    
    Na zdjęciu kilka różnych modeli kolczyków, ale kupuję także pierścionki czy naszyjniki. Koszt w zależności od sprzedawcy i aktualnych promocji to od nawet 4zł do ok 16zł

Linki do kilku ofert tutaj:


    2. Case na telefon
    
    W tym wypadku wybór modeli jest przeogromny, a ceny także bardzo przystępne. Casy są bardzo dobrzej jakości i dużo wytrzymują;) Te na zdjęciu zakupione u dwóch różnych sprzedawców Koszt to 9 oraz 7,50 zł za sztukę

Link do jednej z ofert: Case

Przy zakupach zwracajcie uwagę na darmową przesyłkę, ponieważ obecnie coraz więcej sprzedawców nalicza dość wysokie koszty przesyłki.

I to na ten moment wszystko co chciałabym Wam szczególnie polecić :) 

Dajcie znać w komentarzach co Wam się udało fajnego kupić na Aliexpress?

czwartek, 23 lipca 2020

3 kosmetyczne hity do 15zł

Pierwsza część nowej serii, w której będę przedstawiała po 3 perełki kosmetyczne do 15, 20 oraz 30zł. Opieram się na cenach drogerii internetowych, w których najczęściej robię zakupy kosmetyczne. Zaczynamy od najniższej półki cenowej


  • MySecret rozświetlacz Disco Ball - piękny rozświetlacz z beżowo - różową poświatą, można uzyskać nim zarówno delikatny efekt jak i mocne rozświetlenie, nie ma w sobie brokatowych drobin przez co daje piękny efekt na skórze Cena to ok 14zł
  • Catrice Camouflage - kryjący korektor w kremie, który jest niezastąpiony do maskowania niedoskonałości i przebarwień, świetnie współpracuje z podkładami i pudrami, jest bardzo wydajny i długo się utrzymuje Cena to ok12zł
  • Miss Sporty róż Insta Glow w kolorze  - róż pięknie wygląda na policzku, nadając skórze zdrowy promienny wygląd, trzeba jednak uważać z nakładaniem, bo jest dobrze napigmentowany i można przesadzić

To moje takie makijażowe hity. Jak Wam się podoba takie zestawienie? A jakie są Wasze tanie perełki? Dajcie znać w komentarzach:)
Pozdrawiam K

wtorek, 7 lipca 2020

Denko czerwcowe z lekkim poślizgiem

Już czas na kolejny projekt denko czyli  zestawienie zużytych kosmetyków w ostatnich tygodniach. Czy wszystko się nam sprawdziło czy pojawiły się kosmetyczne niepowodzenia...


  • Nacomi puder do kąpieli Greckie Lato - piękny zapach, średnio wydajny, nie wysusza skóry
  • Fito kosmetik sól do kąpieli antycelulitowa himalajska - bez szczególnego zapachu, nie wysusza skóry, stosowałam z płynem do kąpieli
  • ElfaPharm sól do kąpieli Litchi & Patchuli - genialny zapach, silnie zabarwia wodę, średnio wydajna
  • Avon PlanetSpa regenerująco - odżywczy olejek do twarzy, ciała i włosów - średnio gęsta konsystencja, dobrze się wchłania, ma ładny zapach, średnio wydajny
  • Kallos maska nabłyszczająca - bardzo wydajna o delikatnym zapachu, włosy są gładkie i odżywione, ułatwia ich rozczesywanie
  • Avena balsam do ciała z kolagenem - bardzo szybko się wchłania, skóra jest odżywiona, jest wydajny
  • AA botanical essence Konopie odżywczy krem kojący - konsystencja lekka i treściwa jednocześnie, stosowałam na przełomie zimy i wiosny, chronił skórę wystawioną na niekorzystne stany pogodowe
  • VisPlantis krem regenerujący filtrat śluzu ślimaka - krem o treściwej konsystencji, stosowałam na noc, skóra była odżywiona i napięta



  • Yves Rocher peelingujący olejek do dłoni - dobrze peelinguje skórę, a olejek fajnie wygładza i odżywia dłonie
  • Rituals balsam do ciała Ritual of Sakura - piękny zapach, szybko się wchłaniał, skóra była nawilżona
  • Buna przeciwzmarszczkowa maseczka odmładzająca Rozmaryn - wydajna, nie podrażnia skóry, po zastosowaniu skóra napięta i odżywiona, duży plus nie trzeba jej zmywać, ma charakterystyczny zapach
  • Buna odżywcza maseczka relaksująca Melisa - wydatna, o charakterystycznym zapachy, koi i nawilża skórę, nie trzeba zmywać, nie podrażnia
  • Taft lakier do włosów Ultimate Hold - kolejne opakowanie, nie skleja włosów i ich nie obciąża
  • GlissKur odżywka do włosów z keratyną chroniąca kolor - o średniej konsystencji, wydajna, włosy miękkie, gładkie i dobrze się rozczesują, ochrona koloru na średnim poziomie
  • Bielenda 2-fazowy płyn do demakijażu oczu Bawełna - wydajny, dobrze radzi sobie z mocnym makijażem oka, nie podrażnia


  • Avon Mark utrwalający spray do makijażu -na początku dobrze utrwalał makijaż i go scalał, z czasem moja skóra się przyzwyczaiła i nie było już takich efektów
  • Eveline Matt my day banana puder do twarzy - daje ładny mat, bez efektu maski, utrwala makijaż na przyzwoitym poziomie
  • Lovely odżywka wygładzająca płytkę paznokcia - dobrze chroni płytkę paznokcia, stosowałam samodzielnie i pod lakier klasyczny - w obu przypadkach dobrze się sprawdzała
  • Avon True 5 in One tusz do rzęs - tusz ładnie rozdzielał i wydłużał rzęsy, nie osypywał się ani nie odbijał na powiece - szczoteczka nie przypadła mi do gustu
  • Bell lakier do paznokci - ładny kolor, trwałość średnia
  • Hean utrwalająca baza pod makijaż - wydajna, utrwalenie makijażu na średnim poziomie, nie podrażniała, dobrze współpracowała z różnymi podkładami
  • Wibo #mood utrwalający spray do makijażu z efektem świetlistego wykończenia - puder bardzo miałki, świetnie sprawdzał się do matowych podkładów, z którymi dobrze współpracował
  • Oriflame TheOne korektor true beidge - korektor o średni kryciu i dobrej trwałości, nie wchodził w zmarszczki
  • Avon Mark żelowy top coat - mój ulubieniec w tej kategorii, bardzo dobrze utrwala lakier i przyspiesza jego wysychanie

Podoba się Wam taka krótka charakterystyka poszczególnych kosmetyków? Czy może pozostać przy obszerniejszych opisach? Dajcie znać w komentarzach ;)
Pozdrawiamy K&A

środa, 1 lipca 2020

Ulubieńcy czerwca

Kolejny miesiąc, w którym królowała pielęgnacja, jednak znalazły się fajne kosmetyki makijażowe. Jakie kosmetyki w tym miesiącu przypadły mi do gustu - zapraszam do przeczytania



  • Oriflame Love Nature krem Aloe vera - krem o lekkie konsystencji, szybko się wchłaniał, pozostawiając skórę nawilżoną, świetnie współpracował z makijażem

  • Paese Puff cloud - puder pod oczy świetnie utrwala korektor, dzięki czemu nie wchodzi w zmarszczki, nie robi efektu flashback, nie wysusza skóry pod oczami

  • AA Matt fixer - mgiełka utrwalająca makijaż zamknięta w poręcznej buteleczce z dobrym atomizerem, ładnie scala makijaż i przedłuża jego trwałość

  • Bielenda Serum różane - wracam do mojego starego ulubieńca, świetnie koi cerę, łagodzi zaczerwienia i nawilża, dobrze się wchłania i jest wydajne

  • Bielenda Supremelab krem przeciwzmarszczkowy na noc - szybko się wchłania pozostawiając skórę nawilżoną i napiętą, nie podrażnia skóry 
To moja piątka ulubieńców - znacie któryś z tych kosmetyków? Dajcie znać w komentarzach
Pozdrawiam K

piątek, 12 czerwca 2020

Za dobre żeby wyrzucić vol. 3

Kolejne podejście do tematu, a w nim kolejne trzy kosmetyki kolorowe



  1. Makeup Revolution Redemption Palette Essential Mattes 2 - moja pierwsza paleta tylko z matowymi cieniami w odcieniach brązu. Cały czas cienie dobrze się rozcierają i ze sobą łączą, chociaż niektóre kolory zlewają się ze sobą. Duży plus za dwa odcienie beżu - idealne do matowienia powieki
  2. Makeup Revolution - trio dwóch brązerów i rozświetlającego pudru. Używam tylko strony z brązerami mieszając je ze sobą. Są w ciepłym odcieniu ale nie wpadają w pomarańcz, dobrze się rozcierają, nie tworząc plam. Ich intensywność można budować
  3. Astor Skin Match Blush 001 Rosy Pink- trio róży z drobinami, które na twarzy nie są mocno widoczne, mieszając je ze sobą uzyskują lekko chłodny odcień. Pigmentacja jest na średnim poziomie, ale mi to bardzo pasuje, ponieważ mam dość ciężką rękę do różu i stopniując intensywność nie wyglądam jak matrioszka
A co wy sądzicie o tych kosmetykach? Czy macie może któryś z nich u siebie?
Czekamy na Wasze komentarze dotyczące czego Wam szkoda wyrzucić.

Pozdrawiamy K&A

czwartek, 4 czerwca 2020

Ulubieńcy maja

Cześć!
Początek nowego miesiąca to idealny czas na podsumowanie kosmetycznych ulubieńców. Nie przedłużając - moje top 3 maja:


  • Lovely Miss Lily - świetna paleta dla początkujących. Cienie dość łatwo się blendują, nie robią plam. Plus za dużą różnorodność kolorów oraz dużą ilość matów w różnych odcieniach brązu. Świetna do dziennych, wiosennych i letnich makijaży. Minus za średnią trwałość cieni - bez bazy nie ma większych szans,  ale za taką cenę (kupione podczas promocji w Rossmanie za około 14 złotych) można im to wybaczyć.
  • Wibo Eyebrow Pencil Shape & Define - bardzo ciekawy produkt. Wykręcana kredka w kształcie trójkąta pozwala wyrysować pożądany kształt brwi. Szczoteczka pozwala wyczesać nadmiar produktu oraz ułożyć włoski w odpowiedniej formie. Świetna opcja na wyjazdy. Mój kolor to 2, ciepły, lekki brąz.
  • WS Academy Poranna Rosa Odżywka do włosów bez spłukiwania - moje zdecydowane odkrycie, którego recenzję możecie przeczytać na Instagramie. Główne zalety to widoczne wygładzenie włosów, ułatwienie rozczesywania oraz przepiękny zapach produktu.
Zestawienie w tym miesiącu bardzo krótkie, gdyż w kosmetyczce znalazło się raptem kilka nowości, a makijaż i pielęgnacja opiera się głównie na sprawdzonych produktach, o których już pisałam.
A jak wygląda w obecnych czasach Wasza pielęgnacja?
Czy kwarantanna coś zmieniła w tym obszarze?
Czekamy na Wasze opinie!
K&A 💕💕

wtorek, 26 maja 2020

Kosmetyki, które mnie zawiodły i buble

W dzisiejszym poście ponarzekamy na kosmetyki. Czekałyśmy aż uzbiera się ich więcej. Nie jest ich na szczęście dużo. Jedne nas rozczarowały a drugie to dla nas niestety buble.

Rozczarowania:

Estee Lauder Sumptuous Extreme Mascara

  • szczoteczką nie da się umalować rzęs bez totalnego ubrudzenia górnej powieki - mimo wielokrotnego używania i uważania górna powieka i tak zostanie ubrudzona
  • z czasem tusz zaczyna odbijać się i osypywać
Bielenda Biovegan odżywka do paznokci z proteinami pszenicy
  • trzeba nałożyć 2-3 warstwy żeby uzyskać na paznokciu warstwę ochronną
  • bardzo szybko zaczyna schodzić z paznokci - dosłownie na drugi dzień
  • warstwy można dokładać, ale odżywka jeszcze szybciej schodzi z paznokci
Buble

Maybelline Fitme anti-shine stick
  • podkład zawiera pudrowy wkład, który ma dawać matowe wykończenie - nic takiego nie daje
  • daje bardziej satynowe wykończenie, które bardzo szybko się wyświeca
  • podkład nie trzyma się twarzy, migruje, wyciera się, wręcz z niej znika
Got2b suchy szampon w piance
  • dla mnie to zupełna nowość jeśli chodzi o formułę szamponu, dlatego tym bardziej przeczytałam zalecenia producenta
  • niestety pianka nie robi nic - nie odświeża, nie unosi i nie oczyszcza włosów
  • mam wrażenie, że włosy wyglądają gorzej po jej zastosowaniu

Czy któryś z tych kosmetyków także Was zawiódł? A może się sprawdza? A może zawiódł Was ostatnio jakiś inny kosmetyk Dajcie znać;)
Pozdrawiamy
K&A

Natu Care - z troską, naturalnie

  Nasze ciało z powodu przemian w życiu bardzo szybko się zmienia. Dlatego konieczne jest, by nadążać za tempem zmian i dbać o potrzeby swoj...