piątek, 12 czerwca 2020

Za dobre żeby wyrzucić vol. 3

Kolejne podejście do tematu, a w nim kolejne trzy kosmetyki kolorowe



  1. Makeup Revolution Redemption Palette Essential Mattes 2 - moja pierwsza paleta tylko z matowymi cieniami w odcieniach brązu. Cały czas cienie dobrze się rozcierają i ze sobą łączą, chociaż niektóre kolory zlewają się ze sobą. Duży plus za dwa odcienie beżu - idealne do matowienia powieki
  2. Makeup Revolution - trio dwóch brązerów i rozświetlającego pudru. Używam tylko strony z brązerami mieszając je ze sobą. Są w ciepłym odcieniu ale nie wpadają w pomarańcz, dobrze się rozcierają, nie tworząc plam. Ich intensywność można budować
  3. Astor Skin Match Blush 001 Rosy Pink- trio róży z drobinami, które na twarzy nie są mocno widoczne, mieszając je ze sobą uzyskują lekko chłodny odcień. Pigmentacja jest na średnim poziomie, ale mi to bardzo pasuje, ponieważ mam dość ciężką rękę do różu i stopniując intensywność nie wyglądam jak matrioszka
A co wy sądzicie o tych kosmetykach? Czy macie może któryś z nich u siebie?
Czekamy na Wasze komentarze dotyczące czego Wam szkoda wyrzucić.

Pozdrawiamy K&A

1 komentarz:

  1. Paletkę z cieniami mam taką samą ale już jej nie używam i poleci w dobre ręce mojej koleżanki 😉 Kiedyś natomiast bardzo lubiłam po nią sięgać 😊

    OdpowiedzUsuń

Natu Care - z troską, naturalnie

  Nasze ciało z powodu przemian w życiu bardzo szybko się zmienia. Dlatego konieczne jest, by nadążać za tempem zmian i dbać o potrzeby swoj...