wtorek, 8 października 2019

Ulubieńcy września

Mamy już nowy miesiąc, co oznacza że czas na ulubieńców września. Mamy tutaj przewagę kosmetyków kolorowych, ponieważ jakoś w zeszłym miesiącu nadziałam się na kilka średniaków. Zapraszam


  •  Eveline Mat My Day Sypki puder bananowy - bardzo dobrze się sprawdza do utrwalania makijażu przy mojej mieszanej cerze, współgra z większością podkładów, nie ciastkuje się na twarzy, dobrze utrzymuje mat
  •  Lovely Pump Up tusz podkręcający - świetnie wydłuża rzęsy i je podkręca, średnio je pogrubia i ich nie skleja, silikonowa szczoteczka także przypadła mi do gustu, ponieważ nie kłuje w oczy przy malowaniu
  •  Golden Rose Smart Lips Nawilżająca pomadka w kredce - ma przyjemną konsystencję niczym masełko, dobry pigment, bardzo ładnie się rozprowadza
  •  Oriflame The One Podkład EverLasting - bardzo dobrze się rozprowadza i utrzymuje nawet w problematycznych u mnie partiach czyli nos i broda, nie oksyduje, skóra wygląda naturalnie bez efektu maski
  •  Makeup Obssesion Rozświetlacz Mega Honey - wypiekany rozświetlacz dający efekt tafli w pięknym złotym kolorze, pięknie wygląda na opalonej skórze
  •  Skrzypowita Odżywcze serum do paznokci - szybko się wchłania, bardzo dobrze nawilża i regeneruje skórki, paznokcie są ładnie nabłyszczone, twardsze i mam wrażenie że szybciej rosną
  • Yves Rocher Płukanka octowa z malin - ma rewelacyjny zapach, włosy pięknie się błyszczą i są gładkie
  • Fitomed Różana mgiełka do twarzy - to jest ulubieniec całego lata, świetnie odświeża skórę, nawilża, łagodzi podrażnienia, ma łagodny zapach, stosowałam nie tylko do twarzy ale także dekoltu i rąk
A jakie kosmetyki zasłużyły na miano ulubieńców zeszłego miesiąca? Znacie naszych ulubieńców?
Pozdrawiamy K&A

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam tusz Lovely ❤ Miałam okazję używać podkład z Oriflame i u mnie się nie sprawdził. Moja mama zaś bardzo lubi po niego sięgać;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tej gromadki bardzo lubię tusz lovely - często po niego sięgałam, ale ostatnio już mi się znudził nieco :) Natomiast mgiełkę różaną miałam kilka lat temu w nieco innym opakowaniu wydaje mi się i była fajna z tego co pamiętam. Nawet też pojawiła się w moich ulubieńcach :D Jestem za to ciekawa pudru eveline oraz pomadki Golden rose :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Zostaję na dłużej, a w wolnej chwili zapraszam do siebie :)

      Usuń
  3. Miałam jedynie tusz Lovely, ale zupełnie się u mnie nie sprawdził.
    Z przyjemnością dołączam do grona obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten puder z Eveline jest świetny :) pozdrawiam, @olaaskrzyniarz (instagram)

    OdpowiedzUsuń

Natu Care - z troską, naturalnie

  Nasze ciało z powodu przemian w życiu bardzo szybko się zmienia. Dlatego konieczne jest, by nadążać za tempem zmian i dbać o potrzeby swoj...